Sen - Loch

Znajdowałem się gdzieś w lochu. Chciałem się poruszyć ale nie mogłem. Byłem cały związany nagle usłyszałem stukot obcasów powoli i równomiernie zapaliło się światło wróciłem oczy nie mogą na początku rozpoznać kto tam jest ale odezwała się moja Pani.

-wygodnie tobie mój piesku ??

Nie mogłem odpowiedzieć  miałem knebel pysku. moja Pani podeszła pogładziła mnie po głowie poklepała po pysku dobry pies lez tutaj i tak zostawiła wychodząc, robiło się coraz zimniej nagle usłyszałem że Pani weszła z kimś innym, Pani podeszła do mnie a  ktoś podszedł do ściany teraz dopiero zauważyłem że to była Pani Kropka. Była przywiązana do kółka żelaznego przypiętego do ściany, sznurem w pozycji stojącej wyciągnięta jak struna ledwo wstała na palcach widać że było zmęczona ale nie wydawała żadnych dźwięków do tego nie wiedziałem że ona tam jest Jak się później okazało też miała knebel dlatego nic nie było słychać. dobrze się rozejrzałem dostrzegłem że to jest facet ale był w masce nie widać było jego twarzy odpiął Panią Kropkę moja Pani wzięła coś spółki posikała cały tyłek Pani Kropce. Pan kazał Pani Kropce

-siadz mu na pysku !!

 To nie było nic strasznego jedynie bita śmietana po całym pysku mi się rozmazała moja Pani kazała mi zlizywać w połączeniu z Pani soczkami Pani Kropki była wyśmienita smaku po czym Pani. Zrobiła siku prostu do mojego pyska. Tak związanego przewrócili mnie na bok nie wiedziałem co się dzieje myślałem że chcą mnie zrzucić ale jednak nie to tylko Pan chciał skorzystać z mojego pyska robił to delikatnie powoli nie chciał chyba żeby mu odgryzł zakrztusiłem się dwa razy ale nic nie uszkodziłem powoli zacząłem ssać i ruszać językiem na boki tak mi się wydawało że mam robić, moja Pani się temu tylko przyglądała uśmiechała widziałem kontem oka. Zaczęło mi dużo śliny ściekać śniłem się jak buldog. Gdy pan bez ceregieli zaczął, wchodzić swoim kutasem można powiedzieć że czułem jego jaja na brodzie. Nagle się zachłysnolem i się obudziłem.