Sen - szpital
Trafiłem do szpitala gdzieś na wschodzie Polski straszne za dupię, ale leczyć dobrze leczyli podobno nikt nie narzekał jak się rozmawiało z pac jętkami. Wieczorem przyjęli mnie na oddział położyli dali zastrzyki przeciw bólowe. - Rano zaczniemy badania proszę Pana. Oznajmiła lekarka wychodząc z sali. Ból brzucha ustąpił, więc zasnąłem. W pokoju jakby luksus nie szpital państwowy 2 osobowy, ale na sali byłem sam. Spałem do rana bez bólu rano obudziła mnie lekarka w nie wysoka ok 160cm wzrostu drobna, blondynka z wielkimi okularami zajmowały jej prawie cała twarz bardzo śmiesznie wyglądała uśmiechnąłem się na twarzy. Ona odwzajemniła uśmiech. - Jak się Pan dzisiaj czuje?? Spytała. - A dziękuje Pani dr, nawet dobrze ból mniejszy. Ale to pewnie zasługa tych wczorajszych zastrzyków. - Pewnie tak proszę Pana, więc jak wczoraj lekarz dyżurujący mówiła zrobimy Panu badania różne i zobaczymy, co dalej. Uśmiechając się wyszła. Dzień się zaczął normalnie jak to