a miało być tak przyjemnie...cz 3
- A co on tam robi ? moja Pani wróciła i zwróciła się do Pani Księżniczki, - Pozwoliłam się mu napić. uśmiechnęła się Pani Księżniczka - Aha to wracaj na miejsce jak już się napiłeś w tej chwili !! powiedziała moja Pani. W tej samej chwili już leżałem w tym samym miejscu co mnie Pani zostawiła. Chwile Panie porozmawiały ze sobą dokładnie nie wiedziałem co nie przysłuchiwałem się lizałem nadal mojej Pani nóżki. w tym momencie jakbym był gdzie indziej myślałem czemu Pani Księżniczka nie nalała mi do miski wody i nie kazała pić szkoda, ale po chwili Pani mnie obudziła z letargu i kopnęła w tyłek do Pani Księżniczki, Pani stała w kuchni zbliżyła się do mnie wystawiła swoją pupę i puściła głośnego bąka chwilę potrzymała ale nic się nie wydarzyło nie był to bąk na jakiego liczyła sam wiatr niestety, po czym Panie się śmiały musiałem głupio wyglądać albo głupią mieć minę wróciłem do mojej Pani lizać dalej stópki, Pani Księżniczka wróciła do swojego psa, zostaliśmy sami Pani