Kara czy Nagroda ??
Czym jest lanie, karą czy nagrodą ??
ja jako pies sam nie wiem czy to jest kara czy nagroda, zawsze mnie to zastanawia jak to jest z innymi czy robimy coś nie tak specjalnie czy też Panie sie czepiają zeby nas tylko u karać. Ale jesli lubimy kare to czy to jest kara czy już nagroda bardziej czasem nie wykonanie kary jest kara niz samo wykonanie.
ja jako pies sam nie wiem czy to jest kara czy nagroda, zawsze mnie to zastanawia jak to jest z innymi czy robimy coś nie tak specjalnie czy też Panie sie czepiają zeby nas tylko u karać. Ale jesli lubimy kare to czy to jest kara czy już nagroda bardziej czasem nie wykonanie kary jest kara niz samo wykonanie.
Się stracil mój komentarz:( Kropka:)
OdpowiedzUsuńNapisałam coś w rodzaju: że kara za karę. Ale jak nam zależy, pragniemy tego, to jak nagroda, gdy prośba zostanie wysluchana. Przyjemność dla masochisty. A czasem jest tak, że Pan/i ma po prostu ochotę posmagać sobie pasem czy innym narzędziem. Dla własnej przyjemnści.
Szkoda Pani Kasiu :( eh niby tak tylko jeśli masochista odbiera to jako nagrodę to jaka to kara smaganie go batem a on pragnie jeszcze więcej a nie żeby Dominujący przestał :)) bo jakoś druga stronę umiem zrozumieć :) a Pani lubi się zatracić przy laniu czy bardziej tego nie lubi i błaga o nie bicie ??
UsuńJa błagam o regularne bicie. Bo w moim odczuciu z przyjmowaniem chłosty jest jak za sportem - trzeba systematycznie ćwiczyć, żeby się przyzwyczaić 😉 Niemniej jednak bicie mnie boli, moja odporność na ból jest niska. Za to uwielbiam bicie w stanie silnego podniecenia. Uważam, że to jest najlepszy moment na zadawanie i przyjmowanie bólu. Jeszcze parę miesięcy temu błagałam Twoja Panią o lanie właśnie w takiej chwili.
OdpowiedzUsuńPytałem moją Panią jak to było to mnie, moja Pani wysłała do Pani, żeby mi Pani opowiedziała jak to było jak Pani prosiła i czy Pani sie to podobało a i jakie Pani dzwieki wydaje jak Pani dostaje lanie :) dziekuje za odpowiedz mort :* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiszczę jak myszka... Oczywiście, że krzyczę, gdy boli, dociekliwy kundlu! A czy mi się to podoba, napisałam przecież w komentarzu powyżej. Te uwagi dotyczą mnie, a nie ogółu, bo przecież nie wiem, co czują inni. Mogę jedynie powiedzieć na podstawie obserwacji, ze jest w klimatach pod tym względem calkiem dużo twardzieli i twardzielek. Raz się rozpłakałam, bo Pan przesadzil z laniem pasem. Kropka:)
UsuńPost byl ogólny ale zaciekawiło mnie to co Pani napisała i spytałem mojej Pani co i jak, a moja Pani odesłała mnie do Pani ;) potwierdzając że tak nie dawno było lanie hihi, więc jako nie wypatrzony jęzor psi ciekawski, zainteresowałem się moja Pani może potwierdzić że jak się nakręcę to poprostu pytać o dziwne rzeczy mnie ciekawiace i potem sobie to zilustrować proszę Pani :) Tak więc dziękuję za odpowiedź po chwili przeanalizowania najdą kolejne myśli taki już jestem niuchajacy pies xD buziaki Pani Kasiu :*
UsuńPs. To lanie pasem do płaczu dość ciekawe mrr choć on bardziej hałasuje ;) i ten tusz płynący po policzkach rozmazana twarz jej cudowny widok xD
UsuńNie wiem na ile się wtedy rozmazalam, bo przerosła mnie sytuacja. Dostałam karę za spóźnienie. Pan pojechał kawałek, stanął na poboczu i wlał mi padem. Najgorsze, że uderzał ciągle w jeden i ten sam pośladek. Kropka: )
OdpowiedzUsuńtak czy inaczej to dla masochisty idealna sytuacja oczami wyobraźni widzę tą akcje tak samo się i podniecam do niej ;) aż zatęskniłem za moja Panią i jej ciepła rączką co dla nie których ciężka hi hi :) mort
UsuńOj, jest ciężka, to prawda, ale za to jaka wprawna;) Kropka:)
UsuńOj tak proszę Pani :) choć czemu ja tęsknię do tej sytuacji akurat teraz by się też to przydało pozbył bymm się swoich emocji i tego wszystkiego proszę Pani , mort ;))
Usuń