Życzenie mojej Pani

 Siedzę nudzę się. pytam mojej Pani. 

- może bym coś obejrzał klimatycznego ??

- znowu nie dawno oglądałeś. 

- Tak moja Pani ale ja seksoholik bym oglądać mógł ciągle żeby tylko nie przeszkadzał nikt. Niestety ale taka prawda moja Pani. 

- Nie możesz oglądać ale napisz coś niech cie  fantazja niesie!

- zbyt dziś za duzo myślenia przez cały dzień moja Pani wybacz nie umiem myśleć,  choć fajnie by było a na jaki temat moja Pani ??

- Tydzień z życia niewolnika 24h na dobę, odpisała Pani.

- Dziękuje moja Pani.

                                                                             



                                                                             Poniedziałek 


Siódma rano budzi mnie zegarek, muszę szybko wstać przygotować mojej Pani śniadanie, kawę po czym kąpiel,w miedzy czasie dla siebie kawa i coś skubnąłem żeby nie być głodnym, 15 min później niosę śniadanie mojej Pani, stawiam na stoliku obok łóżka, po czym klękam koło mojej Pani łóżka i całuje liże jej nóżki. Tak moja Pani się budzi  przeciąga bierze tace a ja nadal liżę nóżki mojej Pani. Pani spożywa śniadanie po czym każe wylizać po nocy swoje ciało jak najszybciej bo zaraz wychodzi do pracy i nie ma czasu, wiec szybko całuje każdy skrawek ciała, miejsca spocone oczywiście dokładnie wylizuje ze smaku. Pani nie czeka nigdy do końca tylko odpycha, a sama  udaje się do łazienki bierze szybka kąpiel. Czekam w progu aż Pani skinie palcem podaje ręcznik po czym wychodzę do przed pokoju i tam czekam na moja Panią. Za jakaś chwilę Pani wychodzi do pracy. Patrzy prosto w oczy moje i  mówi. 

- Liste zadań masz na stole mam nadzieje że przy śniadaniu widziałeś, wykonaj wszystkie zadania, wracam po pracy. Pilnuj psie domu !! 

- Dobrze moja Pani, całuje nóżki i Pani wychodzi, zamyka drzwi. ja jeszcze chwile czekam aż Pani odejdzie a może sie wróci żeby być w pogotowiu.  Po chwili wstaję idę do sypialni, ściele łóżko, ogarniam jeśli sa jakieś Pani fatałaszki, idę do łazienki tu się kąpie w Pani wodzie Pani specjalnie nie spuszcza wody tylko jako Pani pies nie musi mieć nowej wody ma się umyć w wodzie po Pani, uwielbiam potem to pachnę potem moja Panią. myje potem łazienkę wannę, tak schodzi gdzieś do obiadu jeśli mam czas  to mogę odpocząć, idę do kuchni tam jest lista dziś nie jest wiele na niej zrób obiad, posprzątaj łazienkę, kuchnie, taras. wiele już tych punktów zrobione wiec biorę się za obiad, dziś poniedziałek wiec może być spaghetti, wszystko przygotowane sos zrobiony, makaron to już jak Pani będzie nie daleko domu. dochodzi do 14. muszę napisać sms, "meldunek o 14 moja Pani" Pani odpisuje zazwyczaj jak ma czas dziś była cisza więc mogłem odpocząć, położyłem się na swoim posłaniu w pokoju, pi pi pi słyszę dzwonek mojej kom to pewnie Pani, (za niedługo będę). Wstałem poszedłem do kuchni zacząłem gotować makaron, obiad gotowy juz czeka na moja Pania na stole. Pani wchodzi do domu, pomagam zdejmuje buciki całuje nóżki liże, Pani przechodzi do kuchni bierze moja miskę. 

-zanim coś zjem to pierw, się wysikam bo widzę że mój pies jest spragniony, Pani sika do miski dość dużo pełna miska, zaczynam pić Pani zasiada do swojego obiadu, ja przy swojej misce już nie daje rade pół zostało. Pani nie zwraca na mnie uwagi, ja wchodzę sam pod stół i masuje jęzorem Pani stopy liże każdy paluszek osobno, cała stópkę potem łydki masuje już rekami Pani pojękuje dobry znak że się Pani relaksuje. Po czym kopie mnie i mówi.

- do swojej miski starczy tego dobrego, widzę że nie umiesz słuchać miałeś cale wypić !! ale jeśli nie to proszę !!

Co Pani nie zjadła wrzuciła mi do miski zamieszała łyżka zrobiła się ciapa i breja. 

- Teraz masz apetyczniejsze do póki nie zjesz to masz do mnie nie przychodzić, teraz ogarnij ten bajzel w kuchni co ja ci mówiłam że ma być czysto jak wrócę !! oj chyba ty chcesz mieć kare zbiera ci się !! nie słuchała co miałem do powiedzenia tylko wyszła do pokoju się położyć albo rozmawiać przez telefon. sam nie wiem, zostałem sam szybko ogarnąłem kuchnie teraz zostało to gorsze napojony nie chciało mi się jesc, choć to wcale nie wyglądało na jedzenie ale się przemogłem wziąłem to na kilka łyków i wypiłem, po czym umyłem miskę też była częścią kuchni a nie chciałem specjalnie robić sobie pod górkę. Chwile odpocząłem, poszedłem do Pani, siedziała przy komputerze coś pisała pewnie do pracy, nie wnikałem położyłem sie przy nogach Pani gestem pokazała ze ma być bliżej położyła zimne nogi na swój dywanik. wieczór się zalizał wielkimi krokami, myślałem o kolacji. 

- widzę  po twoich oczach ze myślisz o kolacji co psino ?? nie wiele musiałem mówić Pani mnie już na tyle znała że prawie czasem czytała w moich myślach aż się czasem bałem ze to prawda.

- Ja nie jestem głodna ale ty masz tam puszkę, w dolnej szafce weż sobie do miski nałóż polowe smacznego !! 

Niemal pobiegłem do szafki wyjąłem puszkę włożyłem do miski ile Pani kazała zacząłem jeść Pani przechodząc do wc spojrzała uśmiechnęła się znikła z mego pola widzenia zająłem się swoja miską. byłem dość głodny. Pani weszła do kuchni. 

- Ja jestem dziś zmęczona po weekendzie i dziś po pracy idę wcześniej spać a ty jak chcesz. Dziś już mi nie przeszkadzaj!!  Zrozumiano ??  kiwnąłem głową że tak, Pani poszła do sypialni. Skończyłem jedzenie po czym zmyłem miskę odstawiłem tam gdzie ma być. Sam poszedłem też do swojego pokoju tam bez obowiązków siedziałem przy laptopie grałem w jakieś gierki czy przeglądałem strony czytałem artykuły żeby być na bieżąco co w świecie słychać. Ale też byłem po weekendzie zmęczony obolały więc tez sie zrobiłem senny, położyłem się na swoim posłaniu, zasnąłem .... 

                                                            

                                                                    Wtorek

7 rano jak co dzień śniadanie sam i przygotowanie dla mojej Pani, lizac nóżki jakby leniwie to robiłem Pani dała mi dwa plaskacze nie pozwoliła już dalej lizać, pociągnęła mnie za obroże do kuchni tam zrobiła piss, pokazała palcem nic nie mówiąc, padło polecenie wypić zawartość i miskę wylizac, Pani wróciła do swojej sypialni dopila kawę zjadła po czym przeszła do łazienki po chwili i ja się tam pojawiłem czekając aż Pani skończy kąpiel podałem ręcznik i poszedłem na miejsce, Pani chwile jeszcze się krzątała, widać było ze była zła, na do widzenia podała rączkę do pocałowania, chwilę poczekałem, pod drzwiami. Udałem się do pokoju Pani nie zjadła śniadania do końca więc to był znak ze mogę dokończyć. Wziołem się za swoje obowiązki. Czas leciał dość powoli choć mi się tak tylko wydawało, dzień byl ponury mogłem sobie zrobić kawę siadłem przy stole zacząłem pić kawę, nagle sms 

-" co pies robi ??"odpisałem szybko mojej Pani. 

-"pies melduje ze siedzi przy stole i pije kawę" kolejny sms,

-" od kiedy psy siedzą przy stole i pija kawe, psy pija kawę tylko z miski!!"  Odpisałem mojej Pani. 

- "przepraszam moja Pani, w tej chwili jakby mi się już tej kawy odechciało ale przelałem do miski i z niej powoli piłem, po chwili kolejny sms. 

- " oj grabisz sobie dawno nie było kary !!" po tym smsie zacząłem przygotowywać obiad a ze był akurat wtorek to coś lekkiego bo dziś Pani jadła na mieście lancz z kontrahentami. Więc na obiad był to ryż z jabłkami i cynamonem. Sam tez lubiłem więc  nie było źle większa porcje miałem zrobić i dla siebie i Pani.  Dochodziła 14 h Pani wracała, obiad w piekarniku dochodził. Pachniało w całym domu jabłkami i cynamonem. Czekałem przy samych drzwiach już w progu całowałem Pani buty, nie mogła sie swobodnie rozebrać, pomogłem zdjąć buty, zacząłem wąchać jej pachnące nogi dziś duzo chodziła było czuć zmęczenie, ale była zła odepchnęła mnie, nie dawałem za wygraną dalej się pchałem. 

- przestań już!!

Padło polecenie, odstąpiłem i udałem się do kuchni podałem Pani obiad na talerzu, coś do picia a sam zająłem miejsce przy swojej misce, Pani w milczeniu jadła i rozglądała się w kolo po czym mi tez nałożyła do miski to co zostało, nie musiała nic mówić. dalej jadła swoją porcje co jakiś czas spoglądała jak mi idzie a  mi nie szlo zbyt dobrze jedzenie ryżu z miski więc miała ubaw. Wydaje mi sie ze z czasem jak jadłem wyglądałem jak świnia a nie jak pies. Po obiedzie Pani wyszła do wc i mnie za jakis czas zawołała. Poszedłem dość szybko nie chciałem żeby Pani była jeszcze bardziej zła niz jest. 

- podejdź tu psie ! Pokazała na bidet, złapała mnie za obroże wsadziła pysk do bidetu nacisnęła kranik strumień wody popłyną po moim pysku. 

- Moj pies nie może wyglądać jak jakiś świnia !! Ty teraz tu posprzątaj i w kuchni jak zawsze po obiedzie a ja się położę masz nie przeszkadzać jak skończysz to do siebie i tam się czymś zająć tak ??!! Skinąłem głową że zrozumiałem wróciłem do swoich zajęć. Gdy jeszcze nie zdarzyłem nic zrobić Pani wróciła i mówi.

- Nie myśl że zapomniałam o twoich grzeszkach będzie kara bez dyskusji potem posprzątasz, na kolana i przez 10 min klęczysz przy bidecie i go adorujesz podejdź zapnę ci knebel w psyk! 

Nie byłem w stanie nic powiedzieć a wykonać tylko polecenie, klęczałem przed bidetem 10 min, aż usłyszałem z innego pokoju koniec kary. Dalej zająłem się swoimi sprawami. Czas mijał ja się nawet dobrze bawiłem w sieci grałem w gierki z kimś tam pisałem ze znajomych itp, Pani weszła do mojego pokoju po patrzała, od razu spojrzałem  na moja Panią była już przebrana w koszulkę nocna z koronka majteczki czarne i stanik wyglądała cudownie łądnie dopasowane wszystko do jej aksamitnego ciała. W moim pokoju zaraz zapachniało jej ciałem jej balsamami. 

- Widzę ze się dobrze bawisz ale koniec tego dobrego teraz kolej na mnie żegnaj kolegów i koleżanki szkoda ze nie widzą cie jak siedzisz nago i masz obroże a w psyku knebel, pora na moje przyjemności do nogi, ale pierw do łazienki weź prysznic !!  

Pomaszerowałem przy Pani nodze dumnie jak chempion, Pani ustawiła mnie w kabinie, puściła wodę potem płyn dla psów, cąłym płynem sie wysmarowałem potem Pani spłukała, chwile od czekała aż z pieska ściekło, poszliśmy do salonu tu Pani zasiadła na swój fotel.

- Zdejmij Mi kapcie i majtki ale tylko zębami i językiem masz się postarać, a dalej zobaczymy  ale żeby nie było ci tak łatwo to zasłonie ci opaska  oczy żebyś tylko nosem jak pies swoja Pania zadowolił. Jak powiedziała tak zrobiła. żeby było trudniej zakręciła mnie kilka razy w kolo, przycisnęła do dołu dala powąchać swoje dzienne majteczki inne wonie tez było czuć ułożyła na podłodze drogę do siebie tak po nice do kłębka powoli szedłem. Znajdowałem kolejne rzeczy mojej Pani pachniały wspaniale po całym dniu wiadomo było ze to Jej, doszedłem do kapcia zdejłem jeden drugi, lizałem jej nóżki potem całowałem az do góry, moja Pani głośno wzdychała oglądając tv nie byłem pewien czy to z rozkoszy czy z filmu jaki oglądała lubiła łączyć rożne przyjemności żebym był rozkojarzony czy to moja sprawka czy nie. Dotarłem na sama górę tam słodki smak cipki przez majteczki wyczułem powoli zacząłem ściągać ale Pani siedziała więc mi pomogła potem założyła majtki na głowę tak żeby zapach cipki był na nosie a język był wolny, lizałem namiętnie lecz powoli okolice Pani cipki w koło potem jezyk wkładałem do środka, wydawała duzo soku nie nadarzyłem spijać, Pani coraz bardziej jęczała. Po chwili chwyciła moja głowę i zaczęła nią obracać jak żywy wibrator w koło czy tam gdzie chciała się dotykać ja tylko musiałem machać językiem. Po paru sekundach Pani ciało zadrżało Pani mnie odepchnęła, Opadła na fotel, westchnęła parę razy. pogłaskała po głowie, 

- naprawdę dobrze cie wytrenowałam, jesteś w tym dobry !! w nagrodę wyliż mi nogi potem możesz odpocząć jako mój dywanik!!

Jak Pani kazała tak zrobiłem wylizałem ze swojej sliny nogi Pani, po czym  jakby Pani przysnęła w fotelu wiec wziołem duzy koc jaki Pani lubiła sie przykryć w fotelu,  tak szczęśliwa tylko popatrzyła swoimi oczkami na mnie, nic nie powiedziała połozylem się pod Jej fotel w stronę tv żebym mógł oglądać też, Pani czasem nóżki przekładała lub tez dreptała w miejscu czasem tylko cichutko powiedziała.

- podrap. 

 byłem w niebo ziety zawsze marzyłem żeby kiedyś służyć Pani za dywanik czy żebym mogł podrapać w nóżkę delikatnie lub tez się do nóżek przytulić objąć rekami swoimi. Film się kończył Pani wstała. 

- posprzątaj tu !! i zapraszam cie do kuchni !! 

 Chwile trwało zanim pozbierałem Pani bieliznę i rzeczy jak i tez koc. Po chwili byłem już w kuchni Pani pokazała na miskę a tam oczywiście był wlany napój mojej Pani, nie duzo ale zasadniczo dość ostry i słony jakby poranny, ale bez jakichkolwiek rozmów wypiłem do końca, Pani sobie też cos  jadła na kolacje jak ptaszek jakis serek czy wedlinkę, sam nie wiem co nie miałem czasu się przyglądać tylko wiem ze serek na pewno bo parę łyżeczek wypluła mi w prost to pyska, Pani wiedziała ze lubię być tak karmiony, widziałem że Pani tez to sprawia przyjemność. po czym Pani zobaczyła ze nie skończona jest jeszcze wczorajsza puszka dla psów a Pani nie lubi marnować jedzenia, wiec po piss do miski nałożyła mi druga połowę żarcia. po czym pogładziła po łbie mówiąc. 

- to dla tego masz taka ładna sierść na łbie że takimi smakołykami się karmie !!   

Ale tego prawie nie słyszałem byłem głodny rzuciłem się do jedzenia  jakbym nie dostawał nigdy. Pani sie tylko zrozumiała poszła do swojej sypialni wyjęła jakaś książkę, zaczęła ją czytać. Skończyłem już umyłem miskę swoja i Pani talerz. poszedłem do Pani pokoju ukląkłem przy jej nóżkach, nie zwracała na nie uwagi jakby mnie nie było. Dość długo czekałem. Pani na mnie spojrzała

- myślisz ze tylko klęczenie przed bidetem to już dziś cala twoja kara ?  pokręciłem głową ze raczej nie. 

- Dobrze że sie choć zemną zgadzasz dziś nie będziesz wygodnie spał jak zawsze, choć do pokoju tam zostaniesz przykuty do łózka zostanie ci założony knebel  w tyłek wsadzony korek analny, 

Jak Pani powiedziała tak zrobiła w moim pokoju było wiele sprzętu jak i tez łózko ale i posłanie dla psa, w tym momencie przestałem na dziś byc Pani psem a niewolnikiem albo kimś innym jutro zadania powiedzą  jak się mam ubrać lub kim będę Pani lubi mi zmieniać role, tak spętany kajdankami za nogi i ręce w tyłku korek zostałem przypięty do łózka, tak mnie moja Pani zostawiła na noc rzuciła na mnie tylko koc zgasiła światło, 



                                                                    Środa                        

Rano się obudziłem cały obolały pewnie była gdzieś kolo 6, Pani tez nie przychodziła, nie mogłem się ruszyć ani siąść, czekałem cierpliwie aż Pani się pojawi była za 15 min 7 Pani weszła radosna, rozweselona.

- jak się spało ?? mam nadzieje że cudownie, dziś będziesz moja sisi, ale na początek zrób kawę jakaś kanapeczkę, a ja wracam do swojego łóżka, Pani wróciła do łózka ja szybko sie rozciągnąłem potem parę ćwiczeń żeby rozciągnąć obolałe mięśnie niestety nie była to miła noc ale niestety sa czyny jest i kara, Dziś więcej miałem czasu choć rozciąganie i dochodzenie do siebie trochę trwa żeby potem funkcjonować, o 7:15 podałem Pani kawę i kanapkę jak sobie życzyła, popijała kawkę, a ja jak co dzień lizałem jej nóżki i inne szparki odkrywając zapachy mojej Pani. Poranek jak poranek co dzień tak sam. Gdy Pani wyszła do pracy, miałem listę co miałem zrobić dziś już nie było tak spokojnie jak w inne dni. sprzątanie było już rutyną, weszłam do kuchni a tam niespodzianka w misce był piss i karteczka Zostawiłam ci coś do picia dziś więcej nie możesz i nie szykujesz do jedzenia sobie ani mi. Pochlipałam Pani nektaru, za brałam się do roboty dzień uciekał punkt po punkcie robiłam co pisało. jak ogarnęłam mieszkanie z kąpielą ubrałam sie w strój sisi jaki Pani mi przygotowała pończoszki pas do podwiązek, fartuszek jak i czepeczek, na nóżkach miałam czółenka bez obcasa Pani nie lubiła jak sisi miała by stukać o posadzkę szpilkami to tylko Pani mogła w tym domu. kolejny punkt z listy " w koszu na pranie masz Moja bieliznę do prania pierw ja w pysku namoczysz a potem wypierzesz w pralce" Pani zapach jak i soczki byly nasiąknięte majtki jak i rajstopki było czuć intensywnie wiedziałem ze zbliża się miesiączka dlatego Pani tak ostro pachniała. Delektowałam się smakiem i zapachem a czas mijał nie źle się bawiłam dochodziła 14 nie było dziś obiadu więc mogłam sobie pozwolić na przyjemności w punkt 14 napisałam do Pani sms, 

-"meldunek o 14 moja Pani, jestem w trakcie prania Pani bielizny" Pani odpisała. 

-" Mam nadzieje ze zbytnio się moja sisi nie podnieciła tym zadaniem, a i zrób sobie lewatywę, masz być czysta!! do końca prania masz czas najszybciej będzie prysznicem końcówkę znajdziesz u siebie w pokoju!" w trakcie czytania smsa, już byłam w pokoju szukając końcówki do prysznica ale długo nie musiałam szukać był na wierzchu, wzięłam z  półki, wróciłam do łazienki dokręciłam końcówkę namydliłam wcisnęłam w swój ciasny odbyt, puściłam wodę lekko ciepła, po chwili brzuszek zaczął pęcznieć boleć, zakręciłam kran ból przestał być nagle gazy poszły mocno dalej rozeszły się mogłam dalej pościć wodę i pochylić się  do przodu, zaczęło się napełnianie mojej dupki, wyłączyłam wodę po czym chwile pochodziłam po łazience, ile mogłam wytrzymać, siadłam na wc poczułam jak się woda leje z tyłka mocno a raz słabo z przerwami, ulga moje ciało ogarnęła wiedziałam ze to jeszcze nie koniec do puki nie wrócą gazy co były na początku to jeszcze nie koniec co jakiś czas jeszcze leciało zemnie ale nadeszły i gazy teraz byłam czysta chwilę odczekałam umyłam dupkę natarłam balsamem żeby pachnieć. Byłam wykończona wieczór się zbliżał, mojej Pani wciąż nie było, więc się położyłam na swoim łóżku, czekałam co będzie dziś.  Lekko się nadrzemałam, słyszę SMS, to Pani pisze.

- "Przygotuj coś na przekąski, schłodź napój i wino, będziemy mieć gościa po 17" 

Zajęłam się przekąskami koreczki, jakieś paluszki itp. wino i napój się chłodził, skończyłam była prawie 17godz. Usłyszałam że ktos idzie do drzwi, jak zawsze klękłam przy nich czekając na Panią. Weszła pierw Pani potem on,nie wysoki pan ubrany zwyczajnie jedynie miał na sobie obroże a do obroży przypięta smycz, pomogłam rozebrać się mojej Pani, wycałowałam nóżki wylizałam, pan się sam rozebrał, stanął w kącie odwrócony w nasza stronę tyłem. 

- idziemy do łazienki sisi pomożesz mi się wykopać a  ty masz tu stać aż cię nie zawołam!!

Poszłyśmy z Panią do łazienki Pani  się rozebrała z ubrań wzięła prysznic ja tylko podawałam różne balsamy lub tez ręcznik zależy co Pani chciała. Po czym obejrzała mnie w koło obróciła. 

- teraz idz po niego pomóż się mu wsiąść prysznic i przyjdzie do salonu, po czym Pani sama wyszła do salonu, ja zaprowadziłam w miedzy czasie gościa do łazienki dałam mu wszystko powiedziałam co i jak a sama poszłam, do kuchni po przekąski jak i po wino i soki, gość wziął prysznic, czekał gotowy żeby wyjść nawet miał śmieszne  ubranie skórzane zakrywające genitalia jak i tors, na rekach obroże jak i na szyji jeszcze mu kapelusza brak pomyślałam, zahihitałam sama do siebie, by wyglądał jak z amerykańskich filmach gejowskich. ale wracając na ziemie zaprowadziłam gościa do pokoju gdzie była Pani. siadł na kanapie przy Pani, zaczęli rozmawiać, Pani pokazała gestem że mam nalać wina Pani a gościu  soku z wódką, co jakiś czas podawałam tace z przekąskami a to Pani a to panu, wieczór mijał spokojnie, w tle słychać było muzykę leciała jakaś stacja muzyczna, starałam się nie słuchać, o czym rozmawiają. Gdy nagle padło hasło.

- Na kolna psie i liżesz moje stopy! 

Pani wygodnie się rozsiadła na sofie a pan padł na kolna i zaczął lizać, ssać paluszki Pani, bardzo mi się to spodobało ogonek mi sie podniósł wysoko, odznaczył się na mojej sukience. Pani to zauważyła. 

- Sisi do pokoju swojego po klatkę natychmiast ! A ty co przestałeś kontynuuj. Przyniosłam klatkę Pani ścisnęła moje jaja mocno tak że opadł natychmiast założyła sprawnie klatkę.

- Od razu lepiej, szkoda że rano o niej nie pomyślałam !! Mam cichą nadzieję ze go dziś przy praniu nie dotykałaś co ?? 

- nie, cicho odpowiedziałam Pani. On nadał całował, ssał lizał nogi pioł się co raz wyżej aż doszedł do cipki, lizał dość długo ale po Pani nie było reakcji, widać że się starał dobrze ale nic mu nie wychodziło, co widać ze Panią irytuje to, ode pchała  go na tyle silnie ze upadł na podłogę.

- co ty robisz nie umiesz nawet lizać niedojdo co z ciebie za szmata !! sisi podejdź tu pokaż jak się to robi !! 

Padłam na kolana zaczęłam krążyć językiem pierw po udach w okolicy łono mojej Pani zaczęło płonąć puszczać soczki Pani zaczęła dyszeć mocniej parę jeszcze ruchów jęzorem moim Pani doszła do orgazmu, chwile odpoczęła wylizałam soczki jeszcze mojej Pani. 

- widzisz tak to się robi ucz się od sisi, szmato ! Wymierzyła siarczysty policzek z liścia. 

Gość się tylko skrzywił chyba mu się to podobało. Pani pokazała ze ma się położyć w nogach Pani. 

- Sisi włącz na jakiś film zmęczona jestem chcę coś pooglądać, a ty siać kolo nas i tez się relaksuj widziałam że dziś się postarałaś bielizna nawet już ułożona w szafie, to mi się podoba możesz się zemną napić drinka masz ochotę ??  Kiwnęłam głowa że tak, Zaraz od Pani dostałam z liścia.

- nie masz w pysku jezora ! nie jesteś dziś psem że masz milczeć ładnie do Pani się zwróć. 

- Przepraszam moja Pani, tak mam ochotę napić się z Panią drinka.

- Przynieś swój kufel ten duży !

- Tak proszę Pani.  

  Podałam Pani mój kufel, Pani nasikała do niego prawie był cały nalała kieliszek wódki i podała mi mojego drinka. Tak siedziałyśmy na sofie oglądałyśmy film razem z Panią. ja sączyłam swojego drinka Pani swoje ulubione wino pół słodkie, dawno nie piłam alkoholu szybko zaczęło mi się kręcić w głowie. Głowa mi opadła chwile jakbym się zdżemneła ale się przebudziłam. Pani z uśmiechem się patrzyła jak odpływam. 

- Wiem że jesteś śpiąca ciężki dzień miałaś widzę że w każdy kąt zajrzałaś brawo. ale jeszcze czeka cie zadanie, klękaj na podłodze a ty szmato wstawaj dość leżenia. Gość wstała na nogi, Pani się przyjrzała gośćiu był podniecony cały czas, penis jakaś średnia eu nic specjalnego Pani większych ogierów przyprowadzała. Jedyne co miał bardzo wyraziste żyły. 

- Sisi na co czekasz zrób szmacie dobrze niech mu nie sterczy tak cały czas, bo biedak spać w nocy nie będzie mogł!! 

Liznęłam koniuszek lekko się uniósł drygnął wyprężył się, złapałam go za cały korzeń zaczęłam miętosić ssać, lizać kilka ruchów językiem i już pluł sperma w koło, spuścił się mi na język lecz wyplułam na podłogę zrobiła się z tego nie zła kałuża śliny i spermy, resztę co było przełknęłam smak lekki słonawy raczej nic specjalnego. Pani zobaczyła że nastąpiło zalanie podłogi. 

- Szmato posprzątaj po sobie co ty wyprawiasz nie umiesz sie suce spuścić w pysk tylko brudzicie mi podłogę !! A ty Sisi bez rozkazu nie połkniesz co !! Zawsze nie posłuszna nic z własnej woli! wykrzyczała Pani na nas. 

- Już się późno zrobiło dziś za karę spicie razem !! Pani dodała. 

- Jak to moja Pani razem przecież moje łózko jest male, nie chce !! zaczęłam unosić głos i się sprzeciwiać.

- Zaraz zobaczysz i cisza mi nie unoś się bo zaraz zaknebluje ci pysk i się skończy!! Idziemy do twojego pokoju, szmata za nami chodź. 

Poszliśmy do mojego pokoju Pani rozłozyła moje łoże psa na większe było zawsze wielkie większe niż ja. 

- Sisi rozbieraj się ty też szmato !!

Oboje się szybko rozebraliśmy, Pani w miedzy czasie rozłożyła pasy do krepowania wzdłuż naszego posłania, pokazała ze mamy się położyć w złóż sprawdziła czy pasy nas obejma razem, i tak nas spięła mało co a byśmy sobie dziobka dawali razem, obrzydlistwo nie chciałam żeby tak było wierciłam się tak żeby coś choć nie być blisko jego twarzy, ale to się nie udało Pani, nas ściągnęła pasem tak że byliśmy na wprost siebie, leżeliśmy na bokach patrząc sobie w oczy.  Lecz nie trwało to długo, nikt nie wnosił sprzeciwu, czułam jak szmacie rośnie penis i dotyka mojej klatki lecz byłam skrępowana nie mogłam nic zrobić, jedynie co mogłam to czekać aż przestanie, Pani nas przykryła kołdra i zgasiła światło, wyszła z pokoju słychać było tylko stukot szpilek.... drink nadal mi szumiał chciało mi sie spać lecz ucisk na moja klatkę pulsujący penis szmaty nie dawał zasanać. Do tego zaczął coś do mnie mówić po cichu ale mówił, ze mu się podobam i że chciałby mnie w dupkę przelecieć, tego nie musiał mówić czułam jego zamiary, ale długo nie na rozmawiał się, Pani otworzyła drzwi.

- Spać miały moje suki !! a nie gadać kto tu tyle gada ?? nikt nie powiedział nic. 

- nikt nie chce mówić sisi kto tu gada nie śpicie ?? 

- on.   odpowiedziałam cicho jakby on miał nie słyszeć.

- Ach to nasza szmata taka nie spokojna szybkim ruchem założyła mu Pani knebel, mi zresztą też. 

- To tak żebym nie musiała więcej tu przychodzić! lecz ja nie zamierzałam nic mówić wiec za co jeszcze ten knebel ale  z Panią się nie dyskutuje. Tak zasnęliśmy.

                                                                     Czwartek


Trochę po północy Pani przyszła do nas kazała nam wstać się poruszać, zmienić pozycje na 69  teraz tak będziemy leżeć, Pani szybkim ruchem zdieła moja  klatkę, jak nas wygodnie ułożyła w pozycji 69 pyski na wysokości penisów, rzecz jasna Pani tak nas umieściła ze on miał mojego ptaszka w pysku a ja jego, strasznie nie wygodnie było, lecz nikt sprzeciwu nie dawał, tak poszła Pani dalej spać a my  no cóż tez zasnęliśmy, przed jakaś 6 mój towarzysz nie doli zaczął się kręcić nie wiedziałam o co chodzi lecz się domyśliłam, pewnie zachciało mu sie sikać lecz nie skończyłam myśleć już on robił swoje prosto w moje gardło lał mocz bez krępacji co zdołałam łykać to łykałam reszta leciała na nasze posłanie, nie myśląc za długo zrobiłam to samo bez krępacji skoro nalał mi do pyska byłam poniekąd zła, było nie wygodnie chciało mi się dalej spać,   zasnęłam dość długo tak spaliśmy sam nie wiem jaka była godzina, na pewno nie 7 bo budzik już dawno dzwonił ale dziś Pani ma wolne więc też nie musiałam o tej godzinie być w gotowości tym bardziej jak przywiązana do tego typa, już chyba nie spał jego członek zaczął pracować powiększać się drzeć, zaczęłam go specjalnie drażnić językiem na ile dawałam radę, słyszałam jak zaczął dyszeć coraz głośniej i poruszał delikatnie biodrami żebym się przypadkiem nie zakrztusiła bo mogło by nie być ciekawie, próbował tez mnie ciągnąć ale mu nie szło zajął się swoja przyjemnością, czułam jak drży jego ciało zaraz będzie finał byłam na to przygotowana.strzelił mocno prawie co mnie nie zakrztusił dobrze ze uchyliłam usta żeby popłynął nadmiar na posłanie, tak tez się stało. On cały  opadł w pysku moim zrobiło się miejsce mogłam połykać wylizać jego skórkę żeby mi nie zalegała sperma. Tak nadal leżeliśmy tylko jakoś zmieniliśmy pozycje na nie co inna, choc wciąż ta sama.  nie wiem ile tak leżeliśmy nie wdziałam zegarka myślę ze było już koło południa. Otwieraja się drzwi wchodzi Pani z kubkiem kawy, zapachniała kawa jak i Pani ciało nasmarowane jakimś smarowidłem, Pani zbadała nas wzrokiem zmarszczyła brwi,

- a co tu sie stało ?? czyżby ktoś sie posikał !!?? o widzę ze oboje hihi no ładnie i jeszcze szmata się spuściła !! sisi jak mogłaś do tego dopuścić !! 

Śmiejąc się z nas stała Pani nad nami, zaczęła też nas rozpinać z uwieź pasów, po czym kazała nam wstać kosci wyprostować i poćwiczyć rozruszać powoli mięśnie żeby nam nic nie było bo nie będziemy pożyteczni jeśli coś nam się stanie jak za szybko wstaniemy.  

- teraz już do  łazienki macie stać oboje w wannie jak przyjdę!  

udaliśmy się oboje do łazienki czekaliśmy na Pania w wannie, Pani weszła, wzięła słuchawkę prysznicową i zaczęła nas polewać woda raz zimna raz ciepła na zmianę, po czym podała mydło żebyśmy sie namydlili oboje jak z filmów, na wzajem  masowaliśmy swoje ciała z piana, Pani była zachwycona, po czym spłukała nas woda,  kazała się wytrzeć i udać do pokoju i ubrać w nasze stroje i posprzątać pokój, po czym poszliśmy gdzie była Pani zrobiła Pani nam kawę oczywiście podzieliła na pól do jednej i drugiej dolała zamiast mleczka swoich soczków z miski ciepły jeszcze jak kawa z resztą. Siedliśmy koło Pani, popijaliśmy swoje kawy, widziałam ze szmata się wykrzywiał chyba mu nie smakowała, lecz ja już byłam przyzwyczajona że pijam taka kawę przy mojej Pani, zresztą wszystko było rozcieńczone w połowie przez moja Panią tak mnie nauczyła zresztą zawsze tak pragnęłam żeby Pani tak robiła, była cisza nikt nic nie mówił chyba. Każdy coś odczuwał on pewnie drinki i noc a Pani wino, ja nockę oczywiście wszystko bolało marzyłam o położeniu sie do ciepłego łózka i spać, spać.

- i jak sie spało moim podopiecznym ??    

- Dobrze moja Pani, jednocześnie odpowiedzieliśmy śmiejąc się z naszego równego odpowiedzenia.  

- To fajnie musimy to kiedyś powtórzyć, dodała Pani uśmiechając się,  

- No nic dopijajcie wasze kawy i musimy  iść na zakupy a ty szmato do domu.

- Tak proszę Pani, znowu jednym chórem odpowiedzieliśmy. 

Szmata szybciej od nas wychodziła ubrał się w swoje ciuchy stanął w przed pokoju w kącie ja czekałam na kolanach jak bym żegnała się z Panią, Pani weszła do przed pokoju szmata pocałowała Panią w nóżki potem w rączkę, potem obrócił się w moja stronę wyciągnął rękę żebym podała mu moja musnął ja delikatnie i już chciał wychodzić. 

- A Ty gdzie szmato !!?? a gdzie buziaczek słodki z moja Sisi, zaśmiała się moja Pani.

 Oboje się zaczerwieniliśmy jak nastolatki.

- No już Całować się i to w usta jak para nie to mieliście dziś w ustach i było miło. 

Stałam nie ruchomo nie chciałam się znim całować to było obrzydliwe, lecz on nie dbał o to pochylił się do mnie i prosto w moje usta złożył pocałunek w moje mało co mi języka nie wepchnął do ust lecz się nie dałam.

- No brawo to mi się podoba nie zła z was parka, zaśmiała się Pani, uciekaj już szmato bo my już mamy i tak spóźnienie dziś przez wasze wylegiwanie !!

- To przecież przecież nie... tu mi Pani przerwała. spoglądając wzrokiem ostrym jak brzytwa wiedziałam ze mam się zamknąć, szmata wyszła z domu, zamknęłam za nim drzwi. Pani już nie było wyszła do swojego pokoju ubierać sie do sklepu, ja czułam nie smak żaden facet jeszcze mnie tak nie całował fuj czułem cały czas obrzydzenie do samego siebie, poszedłem umyć żeby do łazienki aby zabić wszystkie smaki.  Pani była już gotowa do wyjścia.

- Ze masz niewyparzony jęzor to idziesz dziś tak na  zakupy ze Mną, założysz tylko płaszcz spodnie i zdejmij czepek !

Tak też się stało, pojechaliśmy po zakupy ja prowadziłem Pani siedziała obok, pisała sobie z kimś na komunikatorze, dojechaliśmy do sklepu, Pani lubi robić zakupy miedzy pólkami przemykała dość szybko, ja cały obolały nie nadawałem się dziś na zakupy ale przecież nic na to nie poradzę, ale starałam się nadarzyć za Panią być mionium 3 kroki za Panią dobrze ze był to wózek a nie koszyk trochę tego było, za nim wróciliśmy do domu jeszcze poszliśmy do knajpki przy markecie na obiad domowy jak u mamy, prawie zawsze coś tam jedliśmy jak byliśmy nas zakupach, właścicielka była znajomą mojej Pani, właścicielka wiedziała kim jestem i co tu robię zawsze do mojej potrawy był dodawany przez moja Panią jej piss jak i tez zamiast piwa czy soku w kuflu było piwo Pani piss lub tez właścicielki, lub z premedytacja kelnerka pluła mi do jedzenia. Po czym podając mówiła smacznego. robiło się dość późno, przy końcu jedzenia dosiadła sie do nas właścicielka, zaczęły Panie rozmawiać właścielka tez do mnie sie zwracała ale jakoś to mi umknęło dopiero kop w jaja pod stołem ocucił mnie.

- Odpowiadaj jak Pani pyta!!

- Przepraszam o co Pani pytała nie dosłyszałam ?? odwracając się do właścicielki barku.

- Tak pytałam co ci jest że taka cicha nie chcesz się wtrącać w rozmowę nie jesteś dziś psem a sisi więc możesz rozmawiać. uśmiechnęła się jakby nie widziała o co chodzi i moja Panią nie znała.  

- Tak przepraszam Panią ale zamyśliłam się dziś się wiele wydarzyło ale to już pewnie Pani wie od mojej Pani, uśmiechnęłam się serdecznie cały czas mając w głowie co się wydarzyło jak to moja Pani zmienia granice. 

- Nie zwracaj na nia dziś uwagi pewnie jeszcze sie jej kreci w głowie od pocałunku, jaki szmata złożył na jej ustach, niczym zakochana para, zaśmiała się Pani jak i właścicielka. 

- Może szybka kawa ?? Pani spojrzała na zegarek.

- A wiesz chętnie piłyśmy przed wyjściem na zakupy a juz dziś nie planuje nic w domu, pojedziemy odpoczywać, był to miód na moje uszy, nie chciałam już kawy chciałam jechać do domu, usłyszałam w domu, wstałam i chciałam wychodzić. 

- A ty gdzie sisi idziesz przecież jeszcze kawa specjalnie będzie robiona siadaj !! rozkazała Pani widać było ze się wkurzyła.

- Przepraszam zrozumiałam że idziemy już do domu, siadłam i czekałam na kawę.

Panie zaczęły dalej plotkować, z parę minut, za nim poddano kawę.mi jak zwykle z nutka pissu, chyba kucharki lub kelnerki, często były Panie z tego barku mojej Pani gośćmi, wiedziały ze tak mam mieć podana kawę. po jakimś kwadransie skończona była kawa, Panie zaczęły się żegnać, pocałowałam w rączkę właścicielka podziękowałam za miła atmosferę jak i pyszny obiad.  

Pani kelnerka coś jeszcze przyniosła.

- To mała dla was niespodzianka otwórzcie w domu może zjecie na kolacje albo na śniadanie będzie, dodała właścicielka, 

Coś jeszcze szepnęła Pani na ucho. Panie zachichotały jak i kelnerka. wracaliśmy już do domu byłam zmęczona bardzo, Pani nic nie mówiła. odpoczywała upojała się płyną jazda, nigdzie się nie spieszyła lubiła zemną jeździć na spokojnie. Dojechaliśmy do domu, Pani weszła pomogłam się jej rozebrać, poszła na kanapę a ja przyniosłam zakupy do kuchni i zaczęłam je układać żeby mieć już spokój. było cicho w domu nic się nie działo Pani była u siebie, zajrzałam tylko Pani już była naga leżała patrząc w monitor, lecz nie patrzyła spała wzięłam odstawiłam laptopa na stolik, przesunęłam Panią delikatnie materac podnosząc kołdrę po czym Ja nakryłam. zgasiłam światło wyszłam z pokoju udałam się do łazienki wzięłam szybki prysznic. udałam się do pokoju swojego, miałam ochotę jeszcze na poklikanie z kimś znajomym lecz nikogo ciekawego nie było, położyłam się do łóżka zasnęłam... 


                                                                         Piątek 

Pobudka była wcześniej jak o 7 Pani chciało się pić dzwonił telefon już 2 raz, zerwałam się na równe nogi, pobiegłam do kuchni nalałam Pani soku zaniosłam do łóżka. 

- Ile razy mam do ciebie dzwonić żebyś sie jaśnie księżniczka obudziła !! mówiła wysokim tonem moja Pani. 

- Przepraszam moja Pani. odpowiedziałam. 

- Do łazienki przebrać się dziś jesteś suka, za każde nie odebrane połączenia 20 batów lub pasów,  zastanowię się potem nad wymierzeniem kary, aczkolwiek dziękuję za wczorajsze położenie spać to ci się chwali, dlatego kara nie jest taka ostra. podejdź teraz wyliż mnie i doprowadź do orgazmu mam ochotę na twój język. 

Zaczęłam lizać moją Panią była lekko spocona smak lekko kwaśny i słony, w każdy zakamarek pokazywała z ochotą czy to paszka czy inny zakamarek Pani uwielbiała jak się ja liże cała tym bardziej jeśli nie była po kąpieli. kończyłam lizać paszki jak nagle Pani mnie załapała za pysk przycisnęła do swojej dziurki chwilę nim poruszała naprężyła ciało wydała cichy odgłos spełnienia, opadła na łóżko owinęła się kołdrą. Chwilę jeszcze siedziałam przy mojej Pani. 

- czego tu jeszcze siedzisz miałaś isc sie  przebrać za sukę do łazienki !! 

- już idę moja Pani. 

Wyszłam. udałam się do łazienki swoje fatałaszki sisi zdjęłam, wzięłam prysznic wysuszona poszłam nadal do swojego łózka nadal było jeszcze ciemno, usnęłam. dryn dryn to mój budzik, przeciągnęłam się, zrobiłam Pani śniadanie, kawę, zaniosłam do pokoju Pani, już nie spała czekała na mnie roześmiana. 

- Ja tu będę jeść śniadanie pic kawkę, a ty idz po zestaw dla suk bo wcale jej nie przypominasz hihi, Pan się roześmiała. 

Wróciłam z ogonkiem jak i taśma klejąca i stanikiem dekoltem tak zrobionym żeby przypominał piersi różowe z takiej samej taśmy jak przyniosłam. 

-Pierw włóż sobie ogonek, potem twój ogonek zrobimy żeby go nie było tak też się stało ogonek w mojej pupci był osadzony sztywno siedział potem stanik mocno przylegał do ciała i za niego wystawały dwa balony owinięte taśma różowa, na członka Pani założyła cewnik zewnętrzny potem dobrze obkleiła taśma w kolo i tak żeby powstała różowiutka ciasna cipka z  otworkiem na siku. 

- wyglądasz prześlicznie jak malowana moja suniu, od teraz na kolana i masz tak dziś chodzić skamleć jak czegoś chcesz skoro wczoraj taka cicha byłaś to dziś będziesz miała okazje to poćwiczyć zrozumiałaś ??

- tak proszę Pani. 

W tym samym momencie dostałam z liścia w pysk.

 - co mówiłam bo cie zaknebluje,!

- hauł .

- O widzisz jak umiesz to się potrafisz zachować !! 

- Czy jadłaś śniadanie ??

- hauł pokiwałam głową ze tak. 

- A to fajnie to prezent od naszej znajomej będzie na później w sam  raz nie będziesz musiał gotować  a teraz przynieś bat i pas, zdecydowałam ze dostaniesz dziś 20  razy pasem i 20 razy batem. ogonek nie będzie nam przeszkadzał wcale.

Przyniosłam swoje narzędzie tortur, położyłam na Pani łóżku, czekałam na lanie. pierwsze były pasy raz delikatnie raz mocno widać Pani przygotowywała grunt pod mocniejsze lanie batem, 20 pasów szybko zleciało Pani zaczęła głaskać mój tyłek piekł ale do wytrzymania lecz wołał jeszcze. Tak i bat za batem liczyłam powoli żeby się nie pomylić jeśli na wypadek Pani spyta czy już jest 20. lecz Pani nie spytała a jedynie powiedziała.

- Starczy na dziś nie widziałaś ale jeszcze nie poprzednie się rozeszły ślicznie twoja dupka teraz wygląda na środeczku czerwona potem różowa akurat psuje do twojej cipki. 

Niestety nie widziałam swojego tyłka zlanego tylko czułam ze był dość mocno zlany. 

- możesz iść do pokoju odpocząć ja dokończę swoja prace co wczoraj była. 

Położyłam się na posłaniu, chwilę przyniosło to ulgę lecz nie na długo, tyłek zaczął piec, szybko się obróciłam na brzuch. tak zasnęłam, nie przeszkadzałam mojej Pani. Nie wiem ile spałam ale obudziło mnie szarpniecie za obroże, Pani uśmiechając się do mnie zaczęła mówić. 

- Jak się suni spało ?? pora coś zjeść dochodzi 14, więc przygotuj nam to coś co dostaliśmy w prezencie twoje jest na dole w pudełku hermetycznym tam gdzie twoje przysmaki. Zjesz jak skończę jak zawsze nie muszę ci o tym przypominać mam nadzieje.

- hau zamruczałam, wstałam poszłam do kuchni rozpakowałam Pani prezent były to naleśniki z serem polane czekolada, z dodatkami owoców. Szybko podgrzałam w mikrofalówce, do tego postawiłam soczek dla mojej Pani.  a sama siadłam pod stołem czekając może mi cos spadnie ze stołu.

Pani zjadła nawet dość szybko, ja lizałam Pani nóżki w miedzy czasie, po skończonym obiedzie Pani oznajmiła.

- Ja teraz idę odpocząć a zrób sobie oczywiście obiad jaki dostałaś, masz użyć specjalnego gara twojego zrozumiano ??

- hau, hau zaszczekałam smutnym głosem. już domyślałam się co to będzie skoro to ma być tylko mój garnek, ale cóz otworzyłam pojemnik tez były to naleśniki bez czekolady bez owoców, napisana kartka "smacznego psino kelnereczka" oznaczało że to był wrób kelnerki zawsze jak dostawałam taką paczuszkę była podpisana kto jest autorem. Nnie powiem naleśniki były dobrze zrobione nic nie było czuć ścisniete mocno pod wpływem temperatury poczułam co zawierały. zagrzałam byle były ciepłe. Zaczęłam jeść ledwo co przełykałam łzy mi prawie leciały, smak gorzkawy z nuta cynamonu jakieś widać były przyprawy. Dość sprawnie mi poszło niestety nie mogłem nigdzie tego ukryć czy też nie zjeść była to sroga kara, i dość mocne przewinienie.  Za jakis czas Pani przyszła sprawdzić czy już zjedzone. 

- Pokaż pysk dobra sunia teraz umyj dwa razy zęby i przewietrz tu bo unosi się tu zapach ... a Ja idę napisać do naszych koleżanek ze dziękujemy za pyszny obiad nie uważasz. 

- hauhau, popatrzałam w ziemię ze smutkiem pomyślałam też bym chciała z serem a nie scatem. Lecz moja Pani nie rozmyślała co bym chciała.  Po chwili Pani wróciła. 

- koleżanki dziękują i pozdrawiają może do nas wpadną na weekend lub w któryś dzień wolny. zadowolona ?

- mrr cichutko zamruczałam, kręcąc tyłkiem na znak zadowolenia, choć ewidentnie kelnereczka mnie nie lubiła wcale, a Pani Właścicielka całkiem odwrotnie lubiła.  Uwielbiała moją uległość wobec mojej Pani, jak i też uległość do jej koleżanek za pozwoleniem Pani. 

Pani zaczęła swoją prace w domu analizy, słupki inne wykresy, nudne rzeczy dla psa czy suki, lecz Pani się na tym dobrze znała i mogła pracować tez w domu, a uległy mógł się Panią opiekować dogadzać itp. 

- zrób mi kawę, a potem pod stół i zajmij sie moimi nogami masaż, a potem wetrzyj jakiś olejek dowolny, zrozumiano ??!! 

Kiwnęłam głową na znak ze zrozumiałam, poszłam zrobić kawę jak Pani lubi nie słodzona z mlekiem. Wzięłam tez ze sobą  półki krem nawilżający, Kawę postawiłam koło Pani a sama się zanurzyłam pod stolik o zaczęłam masować jak i pielęgnować Pani nóżki, po pielęgnacji nóżek Pani kazała się położyć i udawac dywanik, nic nie robić, Pani co jakiś czas tylko obcasem buta  wciskała mi go albo w pośladki lub brzuch zależny na co miała ochotę zostawał piękny ślad po czym, Pani kazała podłożyć mi pysk po swoją cipkę i dupkę tak siadając odcinała mi powietrze do oddychania bardzo ja to bawiło jak czerpałam powietrze jak brakuje tchu, tak moja Pania to podnieciło ze kazała sobie zrobić dobrze, Soczki dość mocno płynęły ledwo zdarzałam zlizywać moja Pani i za chwilę Pani osiągnęła szczyt odepchneła mnie jak zawsze chwilę odpoczęła i zaczęła dalej pracować. Zbliżał się wieczór choć nie czułam tego zbyt adorowałam Pani nóżki przyglądałam się czasem czasem je całowałam czy lizałam, gdy nagle Pani spojrzała pod stół a ja się wierciłam zaczęłam skamleć. 

- o widzę ze masz pełen worek już do opróżnienia, i kto ci pozwolił sie tam dotykał łapami nie ściskać ze sie poszczysz a wołać do Pani o wc!! natychmiast opróżnić worek !! 

Wystrzeliłam jak z torpedy do wc, nie widząc nic byle opróżnić worek a potem żeby móc dalej się wysikać, z braku oddania moczu napełniłam w połowę znowu worek lecz go opróżniłam jeszcze raz żeby nie chodzić kilka razy. Wróciłam do mojej Pani, stanęłam  przed nia, Pani spojrzała.

- Pokaz worek czy pusty, i tak masz skomleć jeśli go napełnisz jeszcze raz !! Nie można się tam dotykać bo założę ci cewnik normalny, a ja lubię jak masz taka ładna pulchna cipeczkę. 

- hauhau pokiwałam ogonkiem w tyłku na znak zadowolenia. I dalej się położyłam w Pani nóżkach jako dywanik 

Pani skończyła pracę, patrzała jak leże uwielbiając jej nózki czasem zaglądając wyżej.

- połóż się na podłodze na plecach Pani chce siku, dziś znowu poćwiczmy  sikanie prosto do pyska bez rozlania i krztuszenia.

Leżałam już na plecach czekając aż Pani zacznie sikać, lecz nie leciało nic, po chwili Pani trysneła głęboko w moje gardło mało co się nie zakrztusiłam, potem zwolniła zebym spokojnie przełykała, całym pyskiem byłam jakby przyklejona do mojej Pani cipki, nie śmiałam sie oderwać i wpuścić jakieś powietrze bo by skutkowało żebym sie zaczęła krztusić i rozlewać Pani nektar na podłogę. 

- Grzeczna sunia jeszcze tak parę razy i się nauczysz pić prosto z cipki. !! Dziś już dość pracy widzę że i ty jesteś rozanielona dawno tyle nie miałaś mojej cipki dla siebie co ostatnio, dzis urządzimy sobie babski wieczór, zrobisz jakieś przekąski,  piwko obejrzymy jakiś film, co ty na to?

- hauhau zamerdałam wesoło ogonkiem,  że świetny pomył. 

W poł godzinki były przekąski gotowe, chipsy, jakieś chrupki, paluszki i piwo schłodzone. Pani zasiadła na kanapie wygodnie, właczyła tv. 

- Idz do łazienki i się ogarnij umyj wyjmij ogon, cycki tez odepnij, ładnie sie wypachnij, tylko cipkę zostaw ale worek odepnij możesz załozyć spodnie i koszulkę, chce miło spędzić czas, a i zapal świece zanim wyjdziesz, poczekam na ciebie z filmem. 

- Dobrze moja Pani, jak Pani kazała tak zrobiłem wziąłem prysznic ładnie sie wypsikałem męskim zapachem,ubrałem spodnie, koszulkę, o dziwo cipka była jak przed kąpielą dobrej taśmy Pani używa pomyślałem. zapiąłem rozporek wystawała bułeczka trochę śmiesznie wyglądało. Udałem się do pokoju gdzie Pani siedziała, na kanapie, pokazała ze mam koło niej siąść pogłaskała moja bułeczkę,  

- ładnie postarałeś się bułeczka na swoim miejscu jak i ładnie pachniesz, weź sobie piwko i zaczynamy seans.  

W ziołem piwo, Pani wtuliła się w mój tors, włączyła film tak siedzieliśmy i oglądaliśmy film. Pani zmieniała pozycje tak jak było jej wygodnie a ja byłem jej poduszką. 

- Super ze cie mam mój sługusie, jest mi naprawdę z tobą dobrze, wyszeptała moja Pani. 

Tak spędziliśmy miły wieczór. 


                                                                    Sobota 

Weekend już wczoraj się zaczął w weekendy panowały inne zasady nikt nie mógł Pani budzić aż sama wstała i zrobiła wszystko sama, pies natomiast jak się obudził przed Pania nie miał prawa jej niepokoić jak i też budzić, a sam wsiąść sie za porządki w domu, zjeść śniadanie jak wypić kawę, a jeśli Pani już nie spała a się krzątała to mógł podać kawę lub też śniadanie do wyboru,ogólnie miało być posprzątane do południa a potem, może jacyś goście lub tez Pani urządzała sobie zabawy różne z swoim psem. Tak i było dziś, do południa sprzątanie, a po południu może jakaś zabawa, tego jeszcze nie wiedziałem.

- jak się czuje dziś moja piesek ??

- A dziękuję Pani dobrze, jakie plany na dziś moja Pani ??

- Niestety dziś  nie mamy gości, tak więc  będzie dość nudno, szczególnie dla ciebie uśmiechnęła się Pani. 

- Dlaczego moja Pani??

- Dziś zaplanowałam że będziesz owiniety taśma cały dzień a kto wie co dalej, może i cała noc co ty na to ??

- o Dziękuję moja Pani, wiesz że to lubię i nie będę się nudził. 

- Tak wiec weź strecz z półki, koc, nożyczki, worek na mocz, to chyba wszystko,  przygotuj wszystko, zaraz do ciebie przyjdę. 

Wszystko było przygotowane nawet kubek z rurka do picia w razie, chciała by mi Pani dać pić bo jestem całkowicie zależny od mojej Pani jak mnie owinie taśmą. 

- kładź się na łózku nie chce mi sie dziś za bardzo schylać więc pierw owiniemy ci tors, potem niżej niżej aż nogi  na końcu, następnie głowę ale to na końcu samym, weź duzy wdech już zapominasz jak się owija !! 

- przepraszam moja Pani. 

Pani wróciła do owijania, pierw tors potem tyłek lekko uniosłem potem nogi do góry,było co raz ciaśniej, zanim Pani skończyła już byłem zgrzany w moim kubraczku kokonowym Pani nie szczędziła foli, ciasno i raz przy razie tak żeby czuć się naprawdę skrępowanym. Tak zapowiadał się mój dzień co jakiś czas Pani sprawdzała czy wszystko ok czy czegoś nie potrzebuje, czy nie za zimno czy nie za gorąco na początku było za gorąco to Pani mnie nie przykryła jak się ochłodziło to kocykiem zostałem okryty czułem jak pot kapie lub płynie po rożnych częściach ciała, na oczach miałem waciki i okręcone folia potem zawinieniete czarna taśmą żebym nie wiedział jaki mamy czas czy już minęła chwila czy już długo leże, tak leżąc Pani się mi przyglądała lub też zajmowała się swoimi sprawami. A ja znużony raz podniecony raz śpiący zasypiałem tak mi było dobrze, jak irytująco płynął gdzieś strużką pot a ja nie mogłem nic zrobić. Po jakimś czasie Pani przyszła mnie napoić jak i pewnie opróżnić worek z moczem, bo coś  tym miejscu czułem że robiła, po czym znowu kocem przykryła, napoiła kubkiem z pissem swoim, naprawdę nie narzekał bym że nie dobre tak chciało się pic w tej pozycji smakuje wszystko. 

Za jakiś czas słyszałem ze ktoś przyszedł pogładził mnie po pysku po torsie przeszył dreszcz niemocy nie wiedziałem kto to jest, się wystraszyłem zacząłem się wywijać chcąc się uwolnić jednak byłem zbyt związany żeby gdziekolwiek uciec, a za chwilę Pani podeszła i szepnęła mi do ucha,

- Ja mam gościa dziś na wieczór, spędzi zemną pewnie cala noc ale się nie przejmuj będziemy do ciebie zaglądać.

Nic nie słyszałem co się dzieje pewnie rozmawiali było słychać z daleka głos męski i mojej Pani. po jakieś chwili było już słychać jak uprawiając sex, podnieciłem się bardzo ogonek ugniatały warstwy streczu nie było tego widać, lecz moja Pani wyczuła, kucnęła nad moim pyskiem wyjęła rurkę rozerwała taśme i cała zawartość swojej cipki puściła mi do gardła do moich ust, smak był spermy i skoczków mojej Pani, mało nie zwróciłem chciałem to wypluć Pani sprytnym ruchem zatkała mi usta ręka, musiałem połknąć, po czym dostałem plaskacza w pysk i znowu Pani włożyła rurkę jak i zakleiła dość dokładnie pysk,  zostałem sam ze smakiem mojej Pani i jego. mało co sie nie popłakałem nie chciałem czuć nigdy smaku spermy innego faceta. Za kolejny czas Pani podała pić, opróżniła torbę z moczu i wyszła do pokoju bo tam ich było słychać, nadal uprawiali sex chwile odpoczął i znowu. po czym usłyszałem jak on wchodzi do pokoju leje kubka z moim piciem, czuć jest sam spermy i mocnego moczu, ledwo co przełykałem. 

- Dobra z ciebie suka smacznego, Pani prawdę mówiła wszystko dla niej zrobisz.

Tak jeszcze raz czy kilka sam nie wiem wchodzili sprawdzali co mi się dzieje czy wszystko ok , po czy wyszli zostawałem sam ze swoimi myślami.  Było mi jak w niebie, tak zostałem na noc cała. 

                                                                      

                                                                       Niedziela 

Nastąpił poranek według mnie, jednak nie była to godzina 2 w nocy. jak przyszli wyswobodzili mnie z foli byłem po 12 godzinach bardzo wyczerpany. Ściągnęli folie na podłogę a mnie położyli na łózko przykryli kołdrą.

- Jestem z ciebie dumna, Pani szepnęła mi do ucha. Wyłączyli górne światło jak w szpitalu ostra jarzeniówka Pani lubiła widno żeby było jak robiła zabawy w moim pokoju, to nawet nie był mój pokój a Pani gabinet tortur gdzie miałem swoja sypialnie jak i pokój zabawa i spędzania czasu samemu. Lekko paliła się mała lampka w rogu pokoju, sam nie wiem po co chciałem wstać ale padłem z powrotem na posłanie w oddali słyszałem znowu sex, ale już nie słyszałem finału.  

Obudziłem się przed południem, wstałem do wc ale patrze nie muszę byłem cały czas zacewnikowany, tylko tym razem do środka cewnikiem foleya worek przyczepiony do łózka przy łózko leżał worek mobilny, ale postanowiłem ze polezę jeszcze trochę skoro mogę wysikać się do worka a nie iść do wc, Pani słysząc ze nie śpię weszła do pokoju popatrzała na mnie z uśmiechem jak też zadowoleniem.

- Widze ze mój piesek się już obudził i się przeciąga jestem z ciebie dumna nie dość ze wytrzymałeś tyle w foli to jeszcze połknąłeś moje soczki z kochanka spermą wiem ze tego nie lubisz ale nie mogłam sie powstrzymać jeśli byłeś unieruchomiony tak byś protestował musiała bym cie ukarać 

- Dziękuje moja Pani, chciałem sie zerwać z posłania i całować nóżki Pani lecz nie dałem rady padłem na posłanie jak kamień zakręciło mi sie w głowie. 

- Co ty robisz pewnie jesteś odwodniony trzeba żebyś wypoczął leż na razie a ja ci dam pic. 

Pani weszła na łózko, zbliżyła się są cipka mocno do moich ust zacisnąłem jak uczyła Pani i zaczęła sikać powoli sok płynął dość równomiernie nadarzałem pić. Pani skończyła wytarła pyskiem swoja cipkę, po czym podłączyła kroplówkę do żyły.

- Myślę ze trochę witamin jak i cukru nie zaszkodzi dziś będziesz mi jeszcze potrzebny,

Tak tez się stało po płynach odzyskałem siły witalne, Zaraz ogarnąłem swój pokój wywietrzyłem, po czym wziąłem prysznic, zjadłem coś wypiłem kawę z domieszka pissu Pani.  

- ogarnij się ubierz się ładnie, cewnik pod spodnie i worek przywiąż do nogi tak żeby nie przeszkadzał w razie czego, będziemy mieli gości za jakieś 15 min !!

- Dobrze moja Pani. 

Udałem się do pokoju ubrałem w koszule spodnie sprytnie ukryłem worek na łydce żeby nie przeszkadzał, po czym poszedłem pod drzwi witać gości, zadzwonił dzwonek do drzwi Pani wyszła do korytarza ja otworzyłem, drzwi ukazała się Pani właścicielka barku, ubrana w skórzana sukienkę pończoszki czarne i czerwone szpilki, w reku miała torebkę czerwoną do tego czerwone usta jak i paznokcie, makijaż wyrazisty. Ale tuż za nią stała kelnerka, schludnie ubrana jakby wyszła dopiero z pracy tylko bez fartuszka, miła na sobie czarna mini do tego koszulkę z dużym dekoltem, na nogach trampki, na szyji obroża czarna z ćwiekami, na długiej smyczy. Obie Panie weszły do środka zamknąłem za nimi drzwi, Pani pierw sie z nimi przywitała, potem ja pocałowałem Panie w nóżki na co Pani powiedziała

- Słyszałam ze dziś byleś ledwo żywy a tu jaki obrotny nie źle.

- dziękuje Pani, tak było ale juz jest lepiej, Pani się tylko uśmiechnęła, chciałem pocałować nóżki kelnerki jednak ta dygła i kopnęła mnie w pysk, zaśmiała się tylko i poszła za swoja Panią, zawsze była złośliwa w stosunku do mnie, lecz moja Pani podeszła sprawdzić czy coś mi sie nie stało.Po czym podeszła do kelnerki wymierzyła jej dwa liście.

- Nie pozwoliłam ci kopać mojego psa !! 

- Przepraszam proszę Pani wybacz.

- Zobaczymy czy wybaczę dziś sobie to zapamiętam żebyś nie myślała !!

Obie Panie siadły na kanapie, kelnerka siadła na podłodze przy nodze swojej Pani, ja zacząłem podawać rożne pyszności do stołu jak i tez napoje na początek szampana, obie Panie dostały po lampce, wypiły po czym zgodnie poczęstowały swoich uległych ale na przemian ja dostałem szampana od Pani kelnereczki, a ona od mojej Pani prosto z ust do ust ze ślina Pań, czułem się wyjątkowo. 

- Popatrz jak na siebie ładnie nasze psiaki patrzą na siebie może by tak sie razem pobawiły ?? spytała Pani.

- Nie wiem czy dziś w stanie będzie mój pies bo ma od wczoraj założony cewnik foleya. 

- Oj to nie dobrze to choć niech suka zrobi mu dobrze z cewnikiem nic mu nie będzie, 

- Zgadzam się, odrzekła moja Pani. 

- Rozbieraj się psie, a ty suko zajmij się jego penisem masz go szybko doprowadzić do finału. 

- A ja mogę siąść mu na pysk  może mnie lizać dawno nie lizał mojej cipki, dodała Pani kelnerki. 

Jak powiedziały tak zaczęło się Pani moja tylko się przyglądała,  kelnerka zajęła się pierw moimi jajami lekko je podgryzała potem ssała trzepała rączka i tak w koło, nagle wstała siadła na nim mimo że był zacewnikowany zawyłem mimo ze Pani siedziała na moim pysku ale nikt nie zareagował tylko dalej kelnerka kończyła co zaczęła szybko tez sama mnie zalała sokami potem mnie doprowadziła do orgazmu,trysłem bokiem cewnika kelnereczka szybko ze smakiem zliała do czysta az pociągneła za cewnik,  a na następnie Pania aż nastąpił wytrysk kobiecy mocno poleciało nie nadarzyłem zlizywać, rozlało się po podłodze, na co moja Pani.

- suko na co czekasz zlizuj razem z moim psem twojej Pani soki, nie chce mieć upaćkanej całej podłogi, a ty wyliż cipsko kelnerki też jej się należny dodała chwile później moja Pani. 

Zacząłem lizać soczki suczki były bardzo delikatne jednak młodsza to soczki są mniej intensywne jak Pani z którą przyszła. 

- Skoro ty wykorzystałaś mojego psa tak że doprowadził Cie do orgazmu to ja chce twoja sukę tez jakoś wykorzystać, przynieś bat psie !!

- Ależ proszę, dobrze wiem ze jest złośliwa do Twojego psa,  dodała Pani kelnerki,  

- Otóż to zasłużyła co najmniej na 20 batów. kładź się na pufie dostaniesz 20 razy masz się nie pomylić, jak i tez nie zasłaniaj się rekami. 

Suka położyła się na pufie Pani zaczęła lanie. bat tylko śmigał świstał w powietrzu, raz za razem  padały baty na tyłek kelnerki, a ona cierpliwie liczyła. 

- Jeden proszę Pani

-Dwa proszę Pani. 

- .... dziesieć proszę Pani. i w tym momencie zasłoniła rękami swój tyłek .  A ja zacząłem się śmiać, Pani srogo na mnie po patrzała i mówi.

- Z czego się śmiejesz zaraz ty dostaniesz za nią, i będziesz liczył od nowa !

- Przepraszam moja Pani, nie mogłem sie powstrzymać, w tym samym momencie upokorzona kelnerka się rozpłakała tak że nie mogła sie uspokoić

- I co narobiłeś, suko złaś już nie będziesz bita dostanie za to mój pies za to upokorzenie twoje. Kladź się. i licz do 30. 

Szybko się położyłem na pufie karnej Pani  bat zaczął te same ruchy jak wcześniej nad suką, liczyłem cierpliwie do 30, za każdym razem powstawała kolejna pręga na moim tyłku lub udach tak specjalnie żebym nie mógł siedzieć albo żeby mi było nie wygodnie. Po 30 batach chętnie bym obejrzał moje znaki jakie Pani mi zostawiła jednak tylko podeszła Pani znajoma i klepnęła mnie w tyłek. 

- Super to robisz i jestem pod wrażeniem ze tyle wytrzymał, jak widzisz moja nawet nie wytrzymuje 10 twoich moich więcej bo ja mniej mam siły jak Ty.

- Tu nie chodzi o sile a technikę, sla mojego psa 30 to tylko igraszki kiedyś wytrzymał prawie 400 razy różnymi. az powiedział hasło bezpieczeństwa. 

- Wow to nie źle kiedyś muszę wpaść na lekcje techniki do Ciebie kochanie, roześmiały się Panie po czym wzniosły toast za swoje suki, kelnerka nadal siedziała zapłakana przy swojej Pani. 

- Kochani zrobiło się późno trzeba się zbierać jutro mimo ze nie otwieramy rano barku ale trzeba zrobic zakupy. itp jak to w barku ubieraj się już . Oznajmiła Pani kelnerki. po czym zapięła jej smycz, podałem Pani torebkę jeszcze raz klepnęła mnie w tyłek uśmiechnęła się, i dodała.

- suko pocałuj nogi psu Pani, uratował cie dziś przed srogim laniem  którego nie lubisz. 

Pani pociągnęła pod moje nogi sukę ta pocałowała stopki, po czym chciała ugryźć ale Właścicielka powstrzymała ja ciągnąc za smycz.

- Wredna suka nie wdzięczna, zaśmiała się Pani. 

Panie się pożegnały, suka ucałowała nogi mojej Pani. ja ucałowałem Pani nogi też na dowodzenia,  Wyszły, Pani wróciła do pokoju.

- Co ty tu wyprawiasz chciałam ja porządnie ukarać a wyszło że ciebie zadowoliłam widzę twoja minę wiem kiedy lanie nie jest dla ciebie kara a nagroda !! jeszcze to poklepywanie po tyłku myślałeś ze nie wdziałam ??   

- przepraszam moja Pani. 

- na podłogę klękać i lizać Panią aż osiągnie orgazm !! 

Klekłem przed Panią, Pani rozłożyła nogi szeroko miałem cała myszkę na widoku  zaraz się podnieciłem zacząłem szybko lizać cipkę jak i tez żyłkę łącząca czekoladowe oczko jak Pani lubiła chwile to trwało Pani doszła ścisnęła mnie za szyje nogami uniosła się na barkach potem opadła, odwróciła się tyłem oparła się o tył kanapy wypiela swoja cudna pupę znowu miałem lizać tym razem Pani dłużej dochodziła lecz głośniej  dawała znaki ze jej się to podoba. Pani poszła spać ja jeszcze musiałem posprzątać umyć kieliszki, tak żeby nie było znaku że ktoś nas odwiedził bo nie wiadomo co będzie jutro.....


                                                                        Koniec 

Komentarze

  1. My got! Toż to prawie powieść! Przejrzałam z zaciekawieniem, ale szczegółowo Zagłębie się w chwili wolnej. Pozdrawiam. Kropka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Pani Kropko było ciężko ale chyba było warto, czekam na ocenę... Pozdrawiam mort.

      Usuń
  2. Też bardzo chciałbym mieć podobną relację.
    Pozdrawiam
    https://sextelefon.org

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poznanie Pani Kropki

Poznanie mojej Pani Doroty