Kara
- Ile minut spóźnienia tyle minut kamerek na sutach moja Pani ??
- Tak odpowiedziała moja Pani.
I tak zostało potem nie było kiedy wykonać moja Pani też nie wyznaczyła kiedy to ma być więc wyznaczyłem ze w dowolnym czasie i godzinie choć jak miała by być w tedy wykonana było by ciężko. Dziś mówię sam do siebie ze trzeba wykonać karę zadana przez Panią, napisałem do Pani po czym wykonywałem karę, zapiołem klamerki na suty potem włączyłem stoper odliczający 29 min, po czym Pani pokazałem wykonane zapięcie sutek wydawało mi się ze nie zle wyglądają zawsze jak zapnę nie poprawiam już muszą być jak się zapięły, po czym siedziałem bez koszulki ale ze nie jestem sam założyłem, koło 13 min zaczął się kryzys ale przetrwałem pomyślałem o rzeczach przyjemnych przeszło zająłem myśli czymś innym po kolejnych, 24 min nastąpił kolejny jeśli bym mógł prosić Pani o pozwolenie zdjęcia to bym prosił bolał cały sutek ale i tez cycek aż po pachę czułem jak pulsują prosiłem w duchu żeby się to już skończyło minuty mijały ból ustępował mogłem dalej siedzieć. Skończyła się kara na 29 min dokładnie wyłączyłem stoper potem klamerki jedna po drugiej oczywiście fotka dla mojej Pani jak wyglądał moim zdaniem ślicznie zgnieciony, potem drugi ten mniej bolał jakby już nie żył ale po chwili krew do płynęła obudziły się nerwy przecudny delikatnie przeszywający ból. oba jeszcze potarmosiłem jak to lubi moja Pani żeby nie były w spoczynku Pani po dziękowałem. Czasem się zastanawiam czy to była kara czy nagroda dziś było na granicy kara po 24 min a nagroda potem ściągniecie hmm czekam na kolejny raz może jeszcze dziś moja Pani uzna że trzeba założyć.
Witam, ciekawe czy ktos z "obcych" osob to czyta? Jesli sa takie osoby chetnie sie dowiem jakie pomysly maja na kare dla morta. D.
OdpowiedzUsuńO jak dobrze że tego nikt nie czyta bo by nawymyślali zaraz kar hihi, moja Pani :)
UsuńSzkoda, moglaby byc zabawa
UsuńPodoba mi się jak opisujesz ból i towarzyszące mu odczucia. Pozdrawiam. Kropka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Kasiu :* staram się oddać to co czuje choć to tylko namiastka co się czuje co się mysli. Chciał bym żeby pisać kwieciście tak żeby czytający myślał kuwa niech to się nie kończy i był ciągle podniecony, narazie tylko staram się :))
Usuń... ale podniecenie kiedyś się kończy😛
OdpowiedzUsuńTak kończy ale czy nie jest piękne podniecenie i wystarczy chwila i jest się w cudownym nastroju spełnienia ekstazy :))
Usuń