Żul

Pięknego dnia spotkałem się z moja Pania w galerii na zakupy nowych bucików, mojej Pani. poszliśmy do sklepu wybrać buty Pani chodziła miedzy pólkami ja za moją Panią. Pani przyglądała się co by tu kupić za kwotę jaka miałem dla mojej Pani przeznaczoną, Pani wybrała Parę par które chciała przymierzyć, podała mi je a sama usiadła na krzesełku  w moim kierunku, zdoiłem delikatnie wcześniejszy kozak uniósł się przyjemny zapach nóżki ciepły mojej Pani nie mogłem sie powstrzymać, pocałowałem  Pani nóżkę nie zważając ze może są tu kamery a na pewno były. Ale kto w takiej chwili się zastanawia czy coś tam nas obserwuje czy nie, po koleji Pani przymierzała chodziła czy jej się podobają czy wygodne, miło było patrzeć na moją Panią było to bardzo ceremonialne  dla mnie intrygujące jak i podniecające.

-Wybieram te podobają ci się ??
- Tak moja Pani, cóż mogłem powiedzieć że nie nie miało to jednak znaczenia ważne że Pani się podobały.

Widziałem że Pani się podobają i chce je mieć podeszliśmy do kasy zapłaciłem, Pani dała mi je żeby nosił za nią nowy nabytek, poszliśmy do pobliskiej kawiarni jak zawsze na kawę i ciastko. Godziny mijały szybko na zakupach i teraz na kawie, Pani opowiadała mi jak ostanio przebiegło spotkanie z jakimś psem a to o rzeczach swoich prywatnych, jak zawsze miło, Zawsze czekam choć na takie spotkanie z moja Panią. Robiło się późno po kawce Pani, powiedziała.

- Zabiorę cie w ciekawe miejsce nigdy tam z doba nie byłam, taka piękna pogoda szkoda spędzić cały dzień w galerii.
- Dobrze moja Pani wiedz chodźmy do auta i jedziemy tam gdzie mnie Pani poprowadzi.

Chwilę krążyliśmy tak na prawdę po centrum miasta choć wydawało mi się ze to gdzieś za miastem ale tereny po przemysłowe już myślałem ze to ten parking ze to  miejsce widząc więcej aut czy jakiś większy plac,   ale nie to nie było tam ale w końcu zajechaliśmy  na ogromny plac w kolo żywej duszy, słoneczko na niebie ja i moja Pani,  podnieciła mnie ta sytuacja, moją Panią też zacząłem lizać mojej Pani kozaki były długie czarne po kolana skórzane co raz zostawiałem smugi mojej śliny na pięknej skórze kozaków. Po wyczyszczeniu podnieceniu mojej Pani, w nagrodę ze dobrze wyczyściłem  buciki, Pani włożyła raczki pod rajstopki i majtki namoczyła w swoich soczkach paluszki i dała mi słodki nektar do zlizania czułem się cudownie.

- Miło prawda psie że mnie tak podniecasz !!
- Dziękuję moja Pani, ledwo co wydusiłem z siebie, przejęty rola jak i tez lizaniem paluszków mojej Pani, 

-  Zdejmuj teraz kozaki i liz stópki Pani !!

Posłusznie to zrobiłem, zacząłem lizać pierw jedna stopkę przez rajstopy nasiąknięte zapachem mojej Pani, wąchałem jak rasowy pies szukający kości która gdzieś tam zakopał i nie mógł znaleźć tej kości. pochłonięty lizaniem nie zauważyłem nawet ze jakiś ktoś się zbliża  Pani mnie odepchnęła jak to ma w zwyczaju przestałem choć to była chwila zawahania żul przeszedł nawet może nas nie zauważył lub zauważył nie miało to znaczenia, wróciłem do swojego zajęcia potem, druga nóżka tez wylizana i tez namoczona moja ślina hihi, po czym  Pani spojrzała na zegarek.

- Już późno odwieź mnie tak żebym się naprawdę nie spóźniła!!

Namoczone stópki moja ślina Pani wytarła o mnie po czym założyłem kozaki i ruszaliśmy s powrotem, Pani zdarzyła na styk..



















Komentarze

  1. Podoba mi się, że uszczęśliwia Cie już samo lizanie butów i stóp Pani. Mnie się zawsze wydawało, że uleglemu trzeba dostarczyć dziesiątki atrakcji na jednym spotkaniu, żeby był usatysfakcjonowany... Kropka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm nie wiem proszę Pani, raczej nie dziesiątki a zawsze czymś nowym zaskoczyć jak robi to moja Pani, a czasem nic nie zrobić a można być szczęśliwym przy swojej Pani :) szczególnie być często :(

      Usuń
  2. Rany, kiedys można się było wszędzie wpisywać na blogach, ot tak, z ulicy, a teraz...:((( Napiszę, zapomnę się zalogować, zeżre. Napiszę jako anonimowy, weryfikacja jak na agenta CIA:(
    Masz rację, mort. Jeśli na pierwszym miejscu jest osoba, to niewiele wystarczy. A uwaga cenna;) Kropka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wittam was oboje. Czasem jesli sie dlugo nie widzimy to rzeczywiscie wystarcza bycie. Sama kropeczko czasem tak mialas ze wystarczyłoby ci byc z Panem. Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj moja Pani :* tak jest Pani ogląda tv a ja wtulony w mojej Pani nóżki, czyż to nie słodki widok, lub też leżę a Pani ma nóżki na mnie słodki ciężar :))

      Usuń
    2. Fakt zmarzniete stopy i pies ogrzewajacy je, co moze byc lepszego?

      Usuń
  4. Oj tak moja Pani piesek za to ciepkutki i otula nóżki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no!!! Co za miła niespodzianka! Dzień dobry Pani Dorocie:) Nareszcie! Kropka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieki tobie, doczytalam sie ze nie musze sie logowac. Juz dawno chcialam sie dolaczyc. D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież każdy nie zalogowany może pisać moja Pani :) krytycznie czy przyjaznie ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poznanie Pani Kropki

Poznanie mojej Pani Doroty

Życzenie mojej Pani